Kacper Dworniczak jest uczniem V klasy Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Jadwigi Kaliszewskiej w Poznaniu. Uczy się pod kierunkiem mgr. Piotra Kosmowskiego. Laureat kilkudziesięciu nagród zdobytych w solowych i kameralnych konkursach gitarowych w Polsce i za granicą. W 2018 roku został finalistą konkursu organizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz TVP Kultura MŁODY MUZYK ROKU dla najlepszych młodych muzyków klasycznych.
Kilka zdań o sobie… Piotr Kosmowski.
Ukończyłem Akademię Muzyczną w klasie prof. Henryka Jóźwiaka. Pracuję w POSM I st. nr 1, w PSM II st. oraz w OSM II st. w Poznaniu.
Piotr Kosmowski
GitaraKlasyczna.pl: Pretekstem do tego wywiadu są sukcesy Twojego ucznia, Kacpra Dworniczaka. Ale w ciągu wielu lat pracy pedagogicznej przygotowywałeś wielu innych uczniów do różnych konkursów. Czy jesteś w stanie powiedzieć, w ilu konkursach uczestniczyli do tej pory Twoi uczniowie?
Piotr Kosmowski: Nie prowadzę ścisłej dokumentacji, ale biorąc pod uwagę długi staż pracy myślę, że w około stupięćdziesięciu.
GK.pl: Wracając do konkursów, wśród pedagogów istnieją przynajmniej dwie przeciwstawne opinie: jedni twierdzą, że konkursy to doskonała motywacja dla ucznia, inni uważają, że muzyka to nie sport i konkursy zaburzają naturalny rozwój ucznia. Twoje zdanie?
P.K.: Nigdy nie zdarzyło mi się zaobserwować negatywnych skutków udziału moich uczniów w konkursach, a bardzo wielu brało i bierze w nich udział od lat. Uważam, że udział w konkursach może przynieść duże korzyści w rozwoju ucznia i nauczyciela. Zderzenie się z ocenami i opiniami jurorów bywa czasem bolesne, ale jeśli jest merytoryczne, a nie na zasadzie „fajnie grał, ale nie podobało mi się” poszerza perspektywę ucznia i nauczyciela. Poza tym jest to wyjście ucznia poza najbliższe otoczenie.
Do negatywów mógłbym zaliczyć np. udział ucznia niedostatecznie przygotowanego bądź zbyt częsty udział w konkursach – dotyczy to zwłaszcza najmłodszych dzieci. Czynnik sportowy widziałbym tylko w pracy nad w techniką użytkową, a nie w ogólnym podejściu do muzyki.
GK.pl: Długo pracujesz z Kacprem?
P.K.: Pracuję z Kacprem nieprzerwanie od początku jego edukacji w szkole podstawowej, czyli od I klasy. Obecnie jest w V klasie OSM II st. w Poznaniu.
GK.pl: Jaki to uczeń? Spolegliwy, realizujący każdą Twoją uwagę? Czy niepokorny, wszystko wiedzący najlepiej?
P.K.: Kacper jest osobą kulturalną, jest bardzo muzykalny, inteligentny, obdarzony dużą wrażliwością i wyobraźnią, przepięknie potrafi dysponować czasem w muzyce, jego interpretacje są zawsze interesujące. Do uwag i propozycji podchodzi zawsze pozytywnie. Poza tym jest osobą bardzo ambitną.
GK.pl: Czy pozwalasz mu mieć wpływ na dobór utworów, nad którymi będziecie pracować?
P.K.: Zawsze dyskutujemy przed wybraniem nowego programu, ale zadziwiająco często moje propozycje i jego oczekiwania są takie same.
GK.pl: Twoi ulubieni gitarzyści – wirtuozi? Twoi ulubieni kompozytorzy gitarowi?
P.K.: Cenię Łukasza Kuropaczewskiego i Marcina Dyllę, jakże doskonałe są ich odmienne osobowości i temperamenty muzyczne. Ze starszego pokolenia: David Russell, Carlo Marchione czy Aniello Desideiro, młodsze pokolenie np. Su Meng, Zoran Dukic. Mamy też świetnych młodych gitarzystów np. Andrzej Grygier.
Z polskich kompozytorów gitarowych bardzo cenię twórczość Marka Pasiecznego za tworzenie utworów w różnych stylach np. „Lutosławski in memoriam”, „Scintilla”, „After Brad variations” czy „Tate sonata” oraz poszerzenie kolorystyki brzmieniowej gitary i stosowanie najróżniejszych efektów dźwiękowych. Z kompozytorów zagranicznych np. Fernando Sor, Manuel Maria Ponce, Roberto Sierra.
Kilka zdań o sobie… Kacper Dworniczak.
Jest uczniem V klasy Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Jadwigi Kaliszewskiej w Poznaniu, w klasie Pana Piotra Kosmowskiego. Jest laureatem kilkudziesięciu nagród zdobytych w solowych i kameralnych konkursach gitarowych odbywających w Polsce i za granicą:
• Wyróżnienie na 12 Anna Amalia Konkurs Młodych Gitarzystów w Weimarze (2014)
• 1 miejsce VI Ogólnopolskim Festiwalu i Konkursie Gitarowym – Gitara Viva w Kielcach (2015)
• 1 miejsce na I Międzynarodowym Konkursie Gitarowym Krzyżowa 2015 im. Jaremy Klicha (2015)
• 2 miejsce na XX Międzynarodowym Konkursie Gitarowym Rust (Austria 2016)
• 1 miejsca na Międzynarodowym Konkursie „GITAROPHILIA” Trossingen (Niemcy 2016)
• 1 miejsce na II Międzynarodowym konkursie gitarowym w Bratysławie (Słowacja 2016)
• Grand Prix na XX Ogólnopolskim Konkursie Gitarowym GITARIADA – Kłodzko (2017)
• Grand Prix i laureat nagrody specjalnej na III Międzynarodowym Konkursie Gitarowym im. Fernando Sora Frydek-Mistek (Czechy 2017)
• 2 miejsce na XIII Międzynarodowym Konkursie Gitarowym w Verii (Grecja 2018)
• 3 miejsce na Międzynarodowym Konkursie Gitarowym – XXI Forum Gitarre Wien – Wiedeń (.2018)
• 1 miejsce – Golden Classical Music Awards International Competition – Nowy Jorku (2019)
• 1 miejsce na Międzynarodowym Konkursie Gitarowym – Praga (2019)
W 2018 roku został finalistą konkursu organizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz TVP Kultura MŁODY MUZYK ROKU dla najlepszych młodych muzyków klasycznych występując z towarzyszeniem Polskiej Orkiestry Radiowej pod dyrekcją Michała Klauzy w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie transmitowanym przez Telewizje Polską. Jest stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci w Warszawie i Marszałka Województwa Wielkopolskiego, a także laureatem stypendium Młoda Polska, konkursu organizowanego przez MKiDN, jak również wielokrotnym laureatem Nagród Prezydenta Miasta Poznania za osiągnięcia artystyczne. Koncertował wiele razy w kraju jak i za granicą, miedzy innymi, w Brnie z okazji obchodów 50 – lecia partnerstwa Brna i Poznania, w Moskwie solo i z orkiestrą w ramach Rosyjsko- Polskiego Festiwalu Młodzieżowa Akademia Sztuk oraz w Poznaniu w ramach festiwalu Akademia Gitary i XII Festiwalu Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana 2017 na Świętej Górze w Gostyniu. 6 marca 2019 roku w ramach Golden Classical Music Awards International Competition wystąpił w Carnegie Hall w Nowym Jorku.
Kacper Dworniczak
GitaraKlasyczna.pl: Mimo młodego wieku, jesteś już laureatem ok. 30 konkursów gitarowych. Który z nich uważasz za największy swój sukces? A który za największą porażkę?
Kacper Dworniczak: Konkursy to rzecz, która jest nieodłączną częścią młodego ambitnego muzyka. Wynika to głównie z tego, żeby zostać zauważonym i dać się poznać środowisku. Dlatego zwyczajnie trzeba wziąć w nich udział. Od początku mojej przygody z gitarą razem z moim nauczycielem zdecydowaliśmy, że powinienem brać w nich udział. Dzięki nim miałem później możliwość ubiegać o różne stypendia, które bardzo pomogły mi w dalszym rozwoju. Nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie, który z konkursów był moją największą porażką, a który sukcesem. Najłatwiej byłoby odpowiedzieć, że największy sukces odnosiłem wtedy kiedy wygrałem konkurs. Uważam, że doświadczenia, które zebrałem na przykład na konkursie Młody Muzyk Roku miały ogromny wpływ na mnie jako przede wszystkim muzyka, a dopiero później gitarzystę. Jednocześnie jakiś czas temu wróciłem z bardzo trudnego konkursu w Weimarze, gdzie nie udało mi się zakwalifikować do finału. Startowałem jako jeden z młodszych uczestników, nie zagrałem bezbłędnie, ale byłem po występie zadowolony z siebie, ponieważ czułem, że zostawiłem po sobie na scenie kawałek siebie. Mimo, iż drugi etap nie był dla mnie, byłem bardzo blisko by się w nim znaleźć. Konkurs to bardzo często jeden, dwa lub czasami trzy występy. Decyduje bardzo wiele czynników, dlatego też jestem zdania, że konkursy są ważne, natomiast nie powinno się ich brać za najistotniejszą część naszego rozwoju. Zawsze bardzo ważne było dla mnie to, że w momencie konkursowej porażki, bardzo wspiera mnie mój nauczyciel Pan Piotr Kosmowski.
GK.pl: Występom konkursowym towarzyszy przeważnie duży stres. Jak sobie z nim radzisz? Masz jakiś cudowny sposób?
K.D.: Pamiętam, że gdy byłem w szkole podstawowej stres praktycznie nie stanowił dla mnie problemu. Zawsze byłem bardzo żywym dzieckiem, które kochało występować i być na scenie. Z biegiem czasu zacząłem go odczuwać. Wtedy zrozumiałem tak naprawdę co to znaczy się stresować. Wydaje mi się, że na razie nie znalazłem jeszcze idealnego sposobu na radzenie sobie z nim. Wiem natomiast, że częste występowanie na scenie powoduje, że można go oswoić. Staram się też akceptować to, że czasami po prostu będą mi się trzęsły ręce i mogę mieć trochę mniejszy komfort na scenie. Każdy człowiek jest inny, dlatego każdy odczuwa zdenerwowanie na swój własny sposób. Osobiście uważam się za dość wrażliwego człowieka co powoduje, że trema potrafi czasami naprawdę mi przeszkodzić, aczkolwiek nie zamierzam z tego powodu się poddawać :)
GK.pl: Jak wygląda Twój typowy dzień pracy z gitarą?
K.D.: Tak naprawdę nie mam takiego typowego schematu czy też rytuału. Przed ćwiczeniem lubię sobie zrobić dobrą kawę i posłuchać dobrej muzyki. Gdy chwytam instrument, wiem nad czym powinienem danego dnia popracować. Nie wyznaczam sobie tak zwanego czasu ćwiczenia (przykładowo dzisiaj muszę ćwiczyć pięć godzin) wychodzę z założenia, że w moim przypadku bardzo ważna jest jakość ćwiczenia, a nie ilość. Zazwyczaj po jednej godzinie ćwiczenia muszę sobie zrobić przerwę, by móc później na nowo się skoncentrować. Bardzo ważny jest dla mnie też ruch fizyczny i przebywanie na świeżym powietrzu. Sport pomaga mi się później skupić na pracy, którą mam do wykonania.
Kacper Dworniczak
GK.pl: W jaki konkretnie sposób pracujesz nad utworem? Dla przykładu weźmy Sonatę no 3 Manuela Marii Ponce’a. Dostajesz nuty i… .co się z tym dzieje dalej? Rozczytujesz tekst? Czy najpierw myślisz nad koncepcją? A może słuchasz różnych wykonań innych gitarzystów?
K.D.: O tym, w jaki sposób chciałbym wykonać dany utwór, zazwyczaj zaczynam już myśleć zanim jeszcze zacznę go rozczytywać. Utwory XX-wieczne to kompozycje, które czuję i rozumiem w pewien sposób. Dużo większym wyzwaniem jest dla mnie dokonanie dobrej interpretacji utworów z epoki klasycyzmu. Wymagają one innego podejścia, którego muszę się jeszcze mocno nauczyć. Staram się nie słuchać gitarowych wykonań utworów nad którymi pracuje. Moją inspiracją przez ostatnie dwa lata stał się fortepian. Pokochałem ten instrument. Poprzez dzisiejszą technologię mamy dostęp do ogromnej biblioteki muzycznej. Ostatnio bardzo dużo słucham kompozycji Rachmaninowa, Chopina, ale też nieco bardziej współczesnej muzyki Federico Mompou. Jego wariacje na temat Chopina są dla mnie absolutnie zjawiskowe.
GK.pl: Czy mocno piszesz po nutach? Swoje uwagi, palcowanie, frazowanie itp?
K.D.: Tak, bardzo lubię zapisywać swoje spostrzeżenia. Również, za każdym razem, gdy mam lekcje lub podczas kursów, proszę wykładowców, by notowali swoje spostrzeżenie na nutach. Natomiast przeważnie w takich „moich notatkach” tylko ja będę w stanie je dobrze odczytać… nie należę do osób, które dbają o taką estetykę.
GK.pl: Na jakim instrumencie obecnie grasz? Jakich strun używasz?
K.D.: Obecnie gram na gitarze zbudowanej przez Pana Wolfganga Jellinghaus’a. Jest to gitara typu double top. Moimi ulubionymi strunami są Savarez Cantiga/Aliance. Oczywiście, czasami próbuje też innych strun takich jak np. Knoblochy czy Hannabachy. Preferuje twardy naciąg strun.
GK.pl: Grasz naturalnymi paznokciami? Czy stosujesz sztuczne (żele, tipsy, hybrydy?)
Zawsze moim problemem były paznokcie, ponieważ mam bardzo słabe i szybko się łamią. Z tego powodu, podpatrując innych gitarzystów postanowiłem, że spróbuję zacząć uczyć się grać tipsami. Tak też zostało. Ma to swoje zalety, ale też czasami wady, natomiast dla mnie było to najlepsze rozwiązanie.
GK.pl: Twój sposób na perfekcyjne przygotowanie paznokci do gry…
K.D.: Moje paznokcie mają dość obły kształt. Wynika to z tego, że kocham w gitarze ciepły dźwięk i od początku mojej przygody z gitarą dążę do tego, by takie brzmienie móc osiągać. Myślę, że temat piłowania paznokci to bardzo indywidualna kwestia, ponieważ każdy ma trochę inaczej ustawiony aparat gry. Jest to tak naprawdę ciągłe poszukiwanie.
GK.pl: Twoi gitarowi idole (wykonawcy, kompozytorzy)…
K.D.: W dzisiejszym świecie poziom gry na gitarze jest tak wysoki, że moja lista ulubionych gitarzystów byłaby bardzo długa. Moim idolem od zawsze był Łukasz Kuropaczewski. Pamiętam, że pierwszy raz słyszałem Pana Kuropaczewskiego na kursie gitarowym gdy miałem 9 lat. Wtedy absolutnie zafascynował mnie świat gitary klasycznej. Oczywiście na przestrzeni lat miałem możliwość mieć lekcje z niesamowitymi gitarzystami oraz pedagogami. Mam też swojego ulubionego gitarzystę jazzowego. Jest nim Pat Metheny. Uwielbiam go słuchać. Miałem okazje być dwa lata temu na jego koncercie, pamiętam, że nie mogłem wyjść z podziwu jakim geniuszem jest ten człowiek.
Kacper Dworniczak
GK.pl: Jedną z Twoich pozamuzycznych pasji jest fotografowanie. Co Ciebie w tym pociąga?
To prawda. Fotografia tak naprawdę stała się moją pasją dość naturalnie i bardzo podświadomie. Życie muzyka składa się często z podróży w niezwykłe i inspirujące miejsca. Odmienna kultura, architektura, kuchnia, ale przede wszystkim odmienni ludzie. Uwielbiam to wszystko obserwować i poznawać, z tego też powodu chciałem to jakoś uwiecznić i zachować dla siebie, ale też dzielić się moimi przeżyciami z innymi. Stąd myślę wzięła się moja pasja. Aparat, telefon komórkowy zachowuje obraz moich oczu, które miały możliwość zobaczyć ciekawą rzecz czy miejsce.
GK.pl: Dziękuję serdecznie za rozmowę. Życzę Wam dalszej, tak owocnej współpracy i trzymam mocno kciuki za kolejne sukcesy i Twój rozwój, Kacprze!
Kacper Dworniczak z towarzyszeniem Polskiej Orkiestry Radiowej pod dyrekcją Michała Klauzy wykonał Concierto de Aranjuez – cz. II Adagio Joaquína Rodrigo.
http://mlodymuzykroku.vod.tvp.pl/36460865/final-kacper-dworniczak-gitara?fbclid
Rozmawiała: Monika Jarosz.